Życie bogacza
Wiele osób myśli, że bycie bogaczem oznacza życie w wiecznym komfortem. Czy jednak faktycznie tak jest, czy może jest to tylko iluzja? Spróbujmy przeanalizować sobie, jak wygląda życie człowieka sukcesu i czy dobre życie koniecznie musi oznaczać bogate.
Zagrożenia czekające na drodze do sukcesu
Osoby, które marzą o wielkim bogactwie muszą przejść bardzo długą drogę. Wymaga ona wielu wyrzeczeń i bardzo dużych ambicji. Wiele zamożnych osób często wspomina o tym, jak wiele wysiłku musiały włożyć w swój sukces. Niedawno duże oburzenie w sieci wywołały słowa profesora Marcina Matczaka, który stwierdził, że aby być ponad przeciętnym trzeba pracować 16 godzin dziennie. Nawet jeśli nie wyobrażamy sobie, abyśmy mieli tyle wysiłku wkładać w naszą karierę, to trzeba przyznać, że dużo racji w tym jest.
Aby osiągnąć sukces trzeba długo pracować, ale wiąże się to zagrożeniami. Jeżeli poświęcamy znaczną część naszego życia pracy, to trudniej nam potem poświęcić się dla bliskich. Często bywa tak, że osoby o wysokim statusie materialnym rozwodzą się po kilka razy lub całkowicie zaniedbują swoje kontakty z dziećmi. Wygląda na to, że sukces bywa naprawdę drogi. I oczywiście nie chodzi tu kwestie pieniężne.
Oderwanie od rzeczywistości
Gdy jesteśmy właścicielami wielkiej firmy, to bardzo trudno nam spojrzeć na problemy szarych ludzi ze zrozumieniem. Może to powodować u nas problemy z empatią, które rzutują na inne sfery naszej psychiki.
Ciągła pogoń za sukcesem oznacza bardzo duży stres. Żyjemy w ciągłym lęku, że ktoś może odebrać nam to, na co tak ciężko pracowaliśmy. Stajemy się więc jednym wielkim kłębkiem nerwów, który nie potrafi już normalnie funkcjonować w świecie. Nie ma nic złego w tym, że fantazjujemy o wysokich zarobkach i wyższym statusie, ale musimy się zastanowić, czy na pewno chcemy zapłacić jego cenę. Czy nie lepiej jednak mieć trochę mniej, ale żyć spokojniej i mieć lepsze kontakty z rzeczywistością. Jeśli będziemy mieć takie zrównoważone podejście, to będzie nam się żyło dużo lepiej wbrew pozorom.