Każdego roku bardo duża część osób podejmuje pierwsze biznesowe kroki. Oczywiście zanim nauczymy się biegać, najpierw nauczmy się chodzić, więc zaczynamy od edukacji. Dla marketingowców są przewidziane specjalne studia, tylko czy na pewno warto na nie iść? Może jednak lepiej jest wybrać się na zupełnie inny kierunek, a marketingiem zająć się po godzinach? Jeżeli taką właśnie opcję wybierzemy, to najlepiej będzie rozejrzeć się za kursem. Warto jednak się rozeznać w ich cenach i jakości, aby przypadkiem nie wyjść na tym jak Zabłocki na mydle.
Czy warto się męczyć na studiach?
Czy warto studiować pięć lat po to, żeby zacząć start w biznesie? Powiedzmy sobie szczerze: żadne studia nie będą gwarantem sukcesu. Dlatego właśnie po ukończeniu studiów pojawiają się rozczarowania wśród tych, co marzyli o wielkiej karierze. Ale nie oznacza to wcale, że studia nam w czymś przeszkodzą. Wręcz przeciwnie dyplom jest niezbędny, jeśli chcemy robić karierę. Mało kto nas potraktuje poważnie w świecie biznesu, jeśli nie będziemy mieć ukończonych studiów. Owszem, Bill Gates i Steve Jobs też nie ukończyli szkoły, ale nie każdy ma taką głowę jak oni. U większości osób to nie przechodzi, więc wolą dla bezpieczeństwa zostać na uczelni i czekać, aż dostaną do rąk upragniony papierek.
Jak zatem przetrwać studia marketingowe?
Nasz kierunek wcale nie musi być ściśle biznesowy. Czasem lepiej zająć się branżą, która nas interesuje, a marketingiem zająć się po godzinach. Jeśli jednak zdecydujemy, że naszą edukację również chcemy toczyć wokół biznesu, to ważne jest rozróżnienie kilku rzeczy. Przede wszystkim studia nie przygotują nas w stu procentach do praktyki. Nie mogą one idealnie symulować środowiska biznesowego, więc niektóre sprawy będą się tam odbywać jedynie umownie. Dla tego nie ma sensu poświęcać im całej swojej energii i lepiej rozwijać się poza nimi. Może to dobry czas, aby już teraz otworzyć pierwszą firmę? Wtedy, w przeciwieństwie rówieśników, będziemy mieć jakieś doświadczenie, które może się okazać niezbędne do osiągnięcia upragnionego sukcesu.