Czy empatia świadczy o słabości?
Wielu dyrektorów i HR-owców miewa problemy z okiełznaniem własnej psychiki, gdy muszą kogoś zwolnić. Mają świadomość, że po zwolnieniu u pracownika mogą się pojawić pewne problemy w życiu osobistym. Czasami empatia przeszkadza w tego rodzaju działaniach, dlatego osoby te muszą uczyć się odpowiedniego sposoby myślenia. Przyswajają sobie formułki mówiące o „nowym początku” oraz starają się przedstawiać zakończenie współpracy nie jako zwolnienie, ale jako zmianę. Czy to oznacza, że osoby takie całkowicie wyzbywają się empatii? Nie, ale faktem jest, że aby dobrze radzić sobie w biznesie, trzeba umieć tę empatię na pewien czas zamrozić. Dezaktywować ją tam, gdzie nie jest potrzebna.
Co się dzieje z biznesmenami o słabej woli?
Silna wola jest wymogiem utrzymania się na rynku. Niestety jego realia są dosyć brutalne i rzeczywistość wygląda tak, że kto nie jest w stanie unieść zarządzania firmą psychicznie, ten bardzo szybko popadnie z biznesowy niebyt. Jak więc sobie z tym poradzić? Co jeśli już prowadzimy firmę i po jakimś czasie zauważamy, że nie radzimy sobie tak dobrze, jakbyśmy tego chcieli? W takich sytuacjach pomocna może być psychoterapia. Może się okazać, że problemy, jakie zaczynamy dostrzegać w swojej głowie są czymś zupełnie normalnym i wcale nie dyskwalifikują nas z branży. Są po prostu czymś do wypracowania.