Jak wygląda sytuacja na rynku nieruchomości?

Jak wygląda sytuacja na rynku nieruchomości?

Jak wygląda sytuacja na rynku nieruchomości w Polsce? Czy mieszkania drożeją, czy tanieją? Okazuje się, że być może kupno mieszkania stanie się wkrótce bardzo trudne zwłaszcza dla młodych osób. Dzisiaj na rynku nieruchomości dominuje wynajem, a skąd się wzięły takie trendy? Rynek nieruchomości – jak każdy inny – jest generowany przez popyt. W tym momencie również popyt decyduje o wszystkim. Ze względu na zmiany społeczne rośnie popyt na wynajem. Coraz mniej osób w naszym społeczeństwie przywiązuje się do miejsca swojego pobytu i żyje „tu i teraz”. Również coraz mniej osób planuje założenie rodziny. Nie mają więc takiej perspektywy, w której chcieliby zabezpieczyć nieruchomość na przyszłość dla swoich dzieci.

Rynek nieruchomości a obecne trendy

Jeśli więc rzadziej myśli się dziś o przyszłości, to więcej osób będzie zainteresowana wynajmem niż kupnem. Gdy ludzie boją się zobowiązań, to naturalnym jest, że nie będą szukać permanentnych rozwiązań. Osoby zajmujące się nieruchomościami zawodowo widzą w tym pewną szansę. Dlatego właśnie tak wielu inwestorów teraz kupuje mieszkania po to, żeby później móc je wynająć. Jeśli poprzeglądamy oferty mieszkaniowe, to zobaczymy często taką adnotację jak „mieszkanie w stanie deweloperskim”. Oznacza to, że zostało ono przygotowane przede wszystkim z myślą o deweloperach czy inwestorach a nie o osobach, chcących kupić nieruchomość do zamieszkania.

Taka sytuacja może mieć bardzo negatywne skutki dla osób, które myślą przyszłościowo. Zwłaszcza dla młodych małżeństw. W sytuacji gdy młoda para zaczyna wspólne życie i myśli o dziecku, to pojawia się potrzeba własnego mieszkania. Niestety okazuje się wtedy, że większość mieszkań jest za droga, a nie każdy ma zdolność kredytową. Wtedy takie młode małżeństwo siłą rzeczy musi się ograniczyć do wynajmu. Kto jest więc winny takiej sytuacji? Czy to wina deweloperów, że takie warunki stwarzają? Czy może jednak wina społeczeństwa, które taką sytuację  generuje.

Prognozy

Spójrzmy na raport o nazwie „Rynek Mieszkaniowy w Polsce w 2030 roku” opublikowany przez CBRE. Wspomnieliśmy o tym, że zmieniają się trendy w społeczeństwie, co częściowo się wiąże ze starzeniem się społeczeństwa. Co oznacza, że społeczeństwo się starzenie? Otóż zwiększa się mediana wieku, która dzisiaj wynosi ok 41. lat. Ma ona rosnąć coraz bardziej, a według ekspertów z CBRE za 10 lat może wynieść ona więcej niż 45. Do tego warto zauważyć, że w Polsce rodzi się bardzo mało dzieci mimo starań rządu takich jak wprowadzenie programu 500 plus. Jest to jedna z naturalnych konsekwencji rozwoju, choć może to brzmieć paradoksalnie. Otóż wszystkie zmiany w świecie wymuszają od nas dużo większego tempa życia. Przez to mniej czasu znajdujemy na życie prywatne, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestię zakładania rodziny.

Zmiany te wiążą się z wchodzeniem do dorosłego życia tzw. pokolenia Z. Jest to pokolenie w całości wychowane wśród elektroniki. Według badań osoby z tej generacji mają nieco gorsze rozeznanie w kwestiach społecznych oraz zaradności. Dużo częściej występuje o nich problem z usamodzielnieniem się i założeniem rodziny niż to bywało w przypadku pokoleń ich rodziców i dziadków. Oni będą więc wyznaczać trendy na rynku nieruchomości w najlbliższych latach, a także będą kształtować całą gospodarkę. Odbije się to na wielu różnych czynnikach życia ekonomicznego takich jak inflacja, trendy na rynku czy nawet minimalne wynagrodzenie.

Czy da się naprawić rynek nieruchomości?

Kwestię rynku nieruchomości porusza wiele działaczy społecznych i polityków. Między innymi ekonomista dr Sławomir Mentzen uważa, że kwestię nieruchomości powinniśmy zostawić wolnemu rynkowi. Z drugiej strony znany działacz Jan Śpiewam wspomina, że nieruchomości różnią się od innych produktów na rynku. Przede wszystkim mieszkanie jest czymś, co w wynika z konieczności. Każdy musi gdzieś mieszkać. Nie jest to zachcianka, którą możemy sobie odpuścić, albo przełożyć na kiedy indziej. Trudno się ze Śpiewakiem nie zgodzić, choć tu też rodzą się pewne problemy. Gdyby dopuścić pewien sposób ingerencji państwa w rynek nieruchomości, to oznaczałoby to bardzo duże straty dla firm, które nieruchomościami się zajmują. Do tego prywatni właściciele mieszkań, chcący sprzedać swoją nieruchomość, mogliby napotkać pewne trudności. Nie ma więc jednej ostatecznej odpowiedzi na pytanie, co zrobić z rynkiem nieruchomości.